Wojciech Wasiutyński - Bóg jest najwyższym celem człowieka

Zdziwienie i prawie zgorszenie wywołał wśród ludzi ginącej epoki fakt, że Program Narodowo-Radykalny rozpoczyna się od punktu:„Bóg jest Najwyższym celem człowieka”. Program polityczny rozpoczyna od metafizyki czy religii? Kto to słyszał? A jednak tak! Program polityczny musi być pełny, musi zaczynać się od podstaw. Program polityczny w epoce prawd bezwzględnych musi zaczynać się od prawdy bezwzględnej, od prawdy najwyższej. To trudno – już na samym początku Programu każdy musi dokonać wyboru – albo uznaje boski porządek świata, albo nie, a w tym drugim wypadku nie może szczerze iść z nami. Można różnić się co do szczegółów, nie można różnić się co do punktu wyjścia.

Jesteśmy narodowcami, podstawą naszej działalności jest miłość naszego Narodu. Otóż zupełnie inaczej patrzy na Naród, kto widzi w nim czynnik boskiego porządku świata, a inaczej ten, kto uważa go za przypadkowy wytwór biologicznego podłoża i skrzyżowania różnych wpływów kulturalnych. Trzeba przyjąć tezę pierwszą, aby zrozumieć, co to jest misja dziejowa Narodu, aby uznać konieczność wyrzeczeń osobistych, na jakich oparty jest narodowy i gospodarczy Program Narodowo-Radykalny. Postawienie na początku Programu zasady:
„Bóg jest najwyższym celem człowieka” decyduje o tym, że nie idziemy błędną drogą pogańskiego nacjonalizmu. Naród jest, wedle nas, najwyższym związkiem społecznym, ale nie jest najwyższym celem, nie jest miarą wartości moralnych. Gdy się przyjmuje, że Naród jest najwyższym celem, to wówczas trzeba – jak żydzi albo Niemcy –uznać się za Naród szczególny, wybrany, któremu cały świat ma podlegać – a taka fałszywa wiara musi prowadzić od katastrofy do katastrofy. Przeciwnie, każdy naród ma swoje miejsce w planie świata, ma swoje szczególne zadanie, nieraz niezwykle zaszczytne i wielkie. Każdy naród jest potrzebny, a źródłem dumy narodowej ma być nie przeświadczenie, że się jest wybranym i dlatego przez motłoch innych ludów znienawidzonym, lecz że się spełnia w najlepszy sposób swoją misję.

Zasada: „Bóg jest najwyższym celem człowieka” ma jeszcze jedno wielkiej wagi znaczenie. Wyznacza ona właściwe miejsce człowieka wobec Narodu. Miliony cierpią w Rosji za błąd kolektywizmu duchowego, miliony gubią się w Niemczech, pozbawione osobowości, uznane tylko za narzędzie narodowych celów w myśl głoszonej zasady: „Du bist nichts, dein volk ist alles” („Ty jesteś niczym, twój naród jest wszystkim”).

Program Narodowo-Radykalny żąda od człowieka bardzo wielkich wyrzeczeń na rzecz Narodu, chce wykuć spiżową jedność społeczności narodowej. Ale Program ten nie zabija indywidualności ludzkiej, przyznaje człowiekowi to miejsce, któremu się należy jako istocie o duszy nieśmiertelnej. Celem najwyższym człowieka jest zbawienie duszy, dostąpienie po śmierci oglądania Boga „twarzą w twarz”. Do tego najwyższego celu drogą jest praca, walka i poświęcenie dla Narodu. Człowiek nie dlatego ma pracować dla Narodu, że jest tego Narodu bezwolną komórką, która oderwana od całości organizmu narodowego straci swój byt, ale dlatego, że ma duszę nieśmiertelną, że musi dążyć do największego rozwoju duchowego; a praca dla Narodu taki rozwój umożliwia, Praca dla Narodu jest aktem woli i miłości, jest obowiązkiem nałożonym na siebie przez żywego człowieka, nie funkcją spełnianą bezwolnie przez komórkę jakiegoś organizmu.

I wreszcie różne mogą być pojęcia Boga, ale prawdziwe może być tylko jedno. Program Narodowo-Radykalny stoi wyraźnie na gruncie jedynego prawdziwego pojmowania Boga, tak jak je ujmuje i tłumaczy religia katolicka. Zasady Programu Narodowo-Radykalnego nie są naśladownictwem ani odbiciem prądów obcych. Nie wahają się żądać czegoś, co już gdzieś na świecie istnieje, jeżeli jest to słuszne, ale podstawy Programu i całość jego układu są na wskroś polskie, przeciwne nie tylko bolszewizmowi, ale i hitleryzmowi. Starają się one realizować nacjonalizm chrześcijański.

Inne publikacje autora Wszystkie artykuły